Wielu dorosłych skupia się na tym w swoich
postanowieniach i gubią Boga. Nieświadomie przelewamy też nasze lęki na dzieci.
Po co więc jest nam potrzebny Bóg, który rodzi się w Boże Narodzenie? Po co nam
jego miłość, skoro jesteśmy już idealni, wyćwiczeni w dobrym?
Adwent. Czas łaski. Rozmawiając z najmłodszymi o przygotowaniu do świąt,
uświadomiłam sobie, jak w wielu z nas - dorosłych - skupia się w tym czasie na
ascetycznych wyrzeczeniach, koncentrujących nas na sobie, a nie na Bogu i na
bliźnich.
Przeglądając dziecięcą literaturę, zrozumiałam, dlaczego tak jest:
- zrobię dobre postanowienie na
każdy dzień, by przygotować serce dla Jezusa
- nazbieram serduszka do żłóbka,
by Jezus zechciał do mnie przyjść
- będę wkładać źdźbła sianka
do żłóbka z dobrymi uczynkami, byleby Jezus się we mnie narodził
Nie twierdzę, że wymiar ascetyczny jest zły. Nie jest. Zastanówmy się
tylko, czy nie zamyka nas na łaskę. Wysilę się i osiągnę to, że będę dobry dla
Boga. Pokonam swoje wady, by Go zadowolić; będę lepszy, by mnie kochał. Po co
więc jest nam potrzebny Bóg, który rodzi się w Boże Narodzenie? Po co nam jego
miłość, skoro jesteśmy już idealni, wyćwiczeni w dobrym?
Religia chrześcijańska nie jest religią ascezy. Jest religią WIĘZI. Asceza
ma prowadzić do pogłębienia więzi z Bogiem i bliźnim. Wyrzeczenia są o tyle
dobre, o ile prowadzą nas do pogłębienia relacji miłości. Może warto w tym
czasie więcej poczytać Słowo Boże, otworzyć Biblię i wspólnie z dzieckiem
zasłuchać się w to, co Bóg ma nam do powiedzenia. Może warto zaprosić
dorastającą córkę do kina, a z synem pograć w planszówkę lub rozegrać mecz
piłki nożnej. Może warto zaprosić męża czy żonę na romantyczną randkę, do
teatru lub na spacer wzdłuż morza. Może warto pójść z dzieckiem do kościoła na
Eucharystię i dać mu przykład, że naprawdę warto wierzyć w tego Boga Miłości.
Skupmy się w tym świętym czasie na MIŁOŚCI, która też kosztuje, wiąże się z
wyrzeczeniami, jednak pogłębia więź, przyjaźń z Tym, który przychodzi nie tylko
w wigilijny wieczór, ale także codziennie w Eucharystii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz