wtorek, 19 lipca 2016

W odwiedzinach na Suwalszczyźnie

 Szlakiem jaćwieskich podbojów i kamedulskich osiedleń ruszyła w sobotę 16 lipca 50 – osobowa grupa mieszkańców naszej Parafii. To kolejny wyjazd edukacyjno-integracyjny realizowany w ramach zadania publicznego „Mazury – ludzie i zabytki”, tym razem na Sejneńszczyznę i Suwalszczyznę.
Pierwszym przystankiem w naszej podróży było Muzeum Wigier w Starym Folwarku, mieszczące się budynku dawnej Stacji Hydrobiologicznej, w której przed wojną pracował pionier polskiej limnologii – Alfred Lityński. Wędrówka po muzeum to wycieczka w czasie i przestrzeni - oglądając filmy, prezentacje multimedialne i słuchając nagrań poznawaliśmy historię terenu, bogactwo przyrodnicze i dziedzictwo kulturowe. Weszliśmy do… wnętrza lodowca. Efekt przebywania w śnieżno-lodowej pustyni potęgowały odgłosy wiatru i trzask pękającego lodu. Po wyjściu z lodowej groty natrafiliśmy na dioramę obozowiska łowców reniferów, którzy pojawili się na Wigrami 12 tysięcy lat temu. Przy namiocie obłożonym skórami zwierząt znajduje się makieta paleolitycznego ogniska, które próbowaliśmy (z miernym skutkiem) bardziej rozniecić, używając do tego kawałka drewna.

Zwiedzając Pokamedulski zespół klasztorny na Wigrach wysłuchaliśmy legend o zamurowanym mnichu, siei i rozpalających wyobraźnię kamedulskich skarbach. W podziemiach kościoła zwiedziliśmy katakumby i widoczne w nich nisze ze szczątkami zmarłych ojców kamedułów oraz grobowiec biskupa wigierskiego Michała Karpowicza. Odwiedziliśmy także Muzeum św. Jana Pawła II, składające się z Kaplicy Papieskiej, Apartamentów i Biblioteki, powstałe po tym, jak Klasztor Wigierski gościł Ojca św. 1999 r.
Sejneńszczyzna to region wielu kultur, obfitujący w liczne zabytki kultury materialnej. Przekonała nas o tym istniejąca od niedawna sala etnograficzna w Klasztorze podominikańskim w Sejnach. Pierwszymi mieszkańcami tych terenów byli Jaćwingowie – lud koczowniczo-pasterski, jednak ich legendarna waleczność nie ocaliła ich przed klęską. Trwające ponad wiek wyprawy polskie, litewskie, ruskie i krzyżackie doprowadziły do skrajnego wyniszczenia jaćwieskich plemion. Część ludności, której nie udało się wysiedlić, powoli asymilowała się z osiedlającą się tu ludnością polską i litewską. W XVI w. pojawili się Tatarzy, uprawiający ziemię, a w 1768 r., w celu ożywienia handlu, dominikanie zezwolili osiedlać się Żydom – w niektórych okresach stanowili oni nawet 50-70 procent mieszkańców Sejn, a gmina żydowska szczyciła się znanymi rabinami. Pod koniec XVIII w. pojawiły się na Sejneńszczyźnie grupy ludności rosyjskiej – staroobrzędowcy, szukający schronienia przed religijnymi prześladowaniami w carskiej Rosji. Wraz z nasilającą się rusyfikacją osiedlać się tu zaczęli również Rosjanie, a wskutek germanizacji – Niemcy.
Ta różnorodność mieszkańców Sejneńszczyzny wpłynęła bardzo wyraźnie na miejscową kulturę, tradycje, obyczaje i codzienne życie. Staraliśmy się więc na eksponaty z sali etnograficznej spojrzeć nie tylko przez pryzmat upływającego czasu, ale również poszukać wpływów różnych - współistniejących obok siebie - kultur.

Realizacja przedsięwzięcia była możliwa dzięki finansowemu wsparciu z Gminy Banie Mazurskie, Parafii Narodzenia NMP w Żabinie oraz prywatnych sponsorów.
Dziękujemy paniom: Teresie Danielczuk i Krysi Kiernozek za udostępnienie swoich zdjęć. 


































































































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz