niedziela, 10 marca 2013

Kochane baby, ach te baby...



W świetlicy w Mieduniszkach odbyło się wczoraj kolejne spotkanie z piosenką. Świętując Dzień Kobiet, śpiewaliśmy tylko piosenki o kobietach. Były więc „Baby..”, „Brunetki, blondynki” i „Być kobietą...”, nie mogło też zabraknąć „Małgośki”, „Anny Marii”, potem prosiliśmy, by Ewka nie płakała, a Karolinka wróciła do domu, a ostatecznie panowie przekonali się, że z dziewczynami nigdy nic nie wiadomo, a „najwięcej witaminy, mają polskie dziewczyny”.

Serdeczne dzięki wszystkim za zaangażowanie i wspólną zabawę.

Następne spotkanie - 6 kwietnia o 18.00 - śpiewamy piosenki o wiośnie, kwiatkach, motylkach, itp. :)


















A na koniec historyjka o kobietach:

Kiedy ma 5 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.
Kiedy ma 10 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka
Kiedy ma 15 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"
Kiedy ma 20 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka". Ale wychodzi z domu.
Kiedy ma 30 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 40 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 50 lat:
Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.
Kiedy ma 60 lat:
Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.
Kiedy ma 70 lat:
Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem.
Kiedy ma 80 lat:
Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz