Szlakiem
jaćwieskich podbojów i kamedulskich osiedleń ruszyła w sobotę 16 lipca 50 –
osobowa grupa mieszkańców naszej Parafii. To kolejny wyjazd
edukacyjno-integracyjny realizowany w ramach zadania publicznego „Mazury –
ludzie i zabytki”, tym razem na Sejneńszczyznę i Suwalszczyznę.
Pierwszym
przystankiem w naszej podróży było Muzeum Wigier w Starym Folwarku, mieszczące się
budynku dawnej Stacji Hydrobiologicznej, w której przed wojną pracował pionier
polskiej limnologii – Alfred Lityński. Wędrówka po muzeum to wycieczka w czasie
i przestrzeni - oglądając filmy, prezentacje multimedialne i słuchając
nagrań poznawaliśmy historię terenu, bogactwo przyrodnicze i dziedzictwo
kulturowe. Weszliśmy do… wnętrza lodowca. Efekt przebywania w śnieżno-lodowej
pustyni potęgowały odgłosy wiatru i trzask pękającego lodu. Po wyjściu z
lodowej groty natrafiliśmy na dioramę obozowiska łowców reniferów, którzy
pojawili się na Wigrami 12 tysięcy lat temu. Przy namiocie obłożonym skórami
zwierząt znajduje się makieta paleolitycznego ogniska, które próbowaliśmy (z
miernym skutkiem) bardziej rozniecić, używając do tego kawałka drewna.
Zwiedzając
Pokamedulski zespół klasztorny na Wigrach wysłuchaliśmy legend o zamurowanym
mnichu, siei i rozpalających wyobraźnię kamedulskich skarbach. W podziemiach
kościoła zwiedziliśmy katakumby i widoczne w nich nisze ze szczątkami zmarłych
ojców kamedułów oraz grobowiec biskupa wigierskiego Michała Karpowicza. Odwiedziliśmy
także Muzeum św. Jana Pawła II, składające się z Kaplicy Papieskiej,
Apartamentów i Biblioteki, powstałe po tym, jak Klasztor Wigierski gościł Ojca
św. 1999 r.
Sejneńszczyzna
to region wielu kultur, obfitujący w liczne zabytki kultury materialnej. Przekonała
nas o tym istniejąca od niedawna sala etnograficzna w Klasztorze
podominikańskim w Sejnach. Pierwszymi mieszkańcami tych terenów byli
Jaćwingowie – lud koczowniczo-pasterski, jednak ich legendarna waleczność nie
ocaliła ich przed klęską. Trwające ponad wiek wyprawy polskie, litewskie,
ruskie i krzyżackie doprowadziły do skrajnego wyniszczenia jaćwieskich plemion.
Część ludności, której nie udało się wysiedlić, powoli asymilowała się z
osiedlającą się tu ludnością polską i litewską. W XVI w. pojawili się Tatarzy,
uprawiający ziemię, a w 1768 r., w celu ożywienia handlu, dominikanie zezwolili
osiedlać się Żydom – w niektórych okresach stanowili oni nawet 50-70 procent
mieszkańców Sejn, a gmina żydowska szczyciła się znanymi rabinami. Pod koniec
XVIII w. pojawiły się na Sejneńszczyźnie grupy ludności rosyjskiej –
staroobrzędowcy, szukający schronienia przed religijnymi prześladowaniami w
carskiej Rosji. Wraz z nasilającą się rusyfikacją osiedlać się tu zaczęli
również Rosjanie, a wskutek germanizacji – Niemcy.
Ta
różnorodność mieszkańców Sejneńszczyzny wpłynęła bardzo wyraźnie na miejscową
kulturę, tradycje, obyczaje i codzienne życie. Staraliśmy się więc na eksponaty
z sali etnograficznej spojrzeć nie tylko przez pryzmat upływającego czasu, ale
również poszukać wpływów różnych - współistniejących obok siebie - kultur.
Realizacja
przedsięwzięcia była możliwa dzięki finansowemu wsparciu z Gminy Banie
Mazurskie, Parafii Narodzenia NMP w Żabinie oraz prywatnych sponsorów.
Dziękujemy paniom: Teresie Danielczuk i Krysi Kiernozek za udostępnienie swoich zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz